Czy od jakiegoś czasu masz problem z uniesieniem ręki, sięgnięciem do kieszeni lub zapięciem biustonosza? A może ból barku utrudnia Ci sen i codzienne czynności? Jeśli tak, możliwe, że cierpisz na zamrożony bark „frozen shoulder” (adhesive capsulitis), czyli stan zapalny, który powoduje sztywność i ograniczenie ruchomości w stawie ramiennym.
To schorzenie najczęściej dotyka osoby po 40. roku życia, szczególnie kobiety. Często występuje także u pacjentów z cukrzycą, chorobami tarczycy czy po urazach barku.
Choroba rozwija się stopniowo w trzech fazach:
🧊 Faza zamrażania – narastający ból i ograniczenie ruchu (2–9 miesięcy).
❄️ Faza zamrożenia – ból stopniowo maleje, ale ruchomość jest mocno ograniczona (4–12 miesięcy).
🔥 Faza rozmrażania – stopniowa poprawa zakresu ruchu (5–26 miesięcy).
❗ Ważne: Bez odpowiedniego leczenia powrót do pełnej sprawności może trwać nawet 2–3 lata. Na szczęście odpowiednia rehabilitacja znacząco przyspiesza ten proces!
Jeśli słyszałeś, że zamrożony bark „sam przejdzie”, to niestety… jest w tym tylko trochę prawdy. Bez leczenia schorzenie faktycznie może ustąpić, ale może to trwać nawet kilka lat! Na szczęście istnieją sprawdzone metody, które pozwalają szybciej odzyskać sprawność.
1. Ćwiczenia i terapia manualna – klucz do zdrowego barku
Najważniejszym elementem leczenia zamrożonego barku jest ruch. Nie ma skuteczniejszej metody niż regularne ćwiczenia, które pomagają odzyskać zakres ruchu i zmniejszyć ból.
✔️ Ćwiczenia rozciągające i wzmacniające są fundamentem leczenia.
✔️ Mobilizacje stawowe (czyli delikatne „rozruszanie” stawu przez fizjoterapeutę) przyspieszają efekty terapii.
✔️ Kombinacja ćwiczeń i terapii manualnej daje najlepsze rezultaty.
👉 Ćwiczenie, które możesz robić w domu:
➡️ Weź ręcznik lub taśmę elastyczną, złap ją obiema rękami i unieś nad głowę, rozciągając barki. Wykonuj powoli, bez bólu.
📢 Pamiętaj: To normalne, że na początku ruch jest ograniczony. Najważniejsza jest regularność!
2. Iniekcje kortykosteroidowe – szybka ulga, ale nie cud
Niektórzy pacjenci decydują się na zastrzyk kortykosteroidowy, który pomaga zmniejszyć stan zapalny i ból.
✅ Działa szybko – ból może zmniejszyć się nawet w ciągu kilku dni.
❌ Ale… efekt utrzymuje się tylko przez kilka tygodni.
💡 Najlepsze podejście? Połączenie iniekcji z rehabilitacją! Sam zastrzyk nie wyleczy barku, ale może pomóc w rozpoczęciu ćwiczeń.
3. Fizykoterapia – czy pomaga?
Niektóre zabiegi fizykalne mogą wspierać leczenie, ale nie zastępują ruchu.
✅ Laseroterapia (LLLT) – pomaga w redukcji bólu.
✅ Ultradźwięki i TENS – mogą przynieść krótkotrwałą ulgę.
❌ Fizykoterapia sama w sobie nie rozwiąże problemu.
👉 Jeśli decydujesz się na fizykoterapię, traktuj ją jako dodatek do ćwiczeń, a nie główną metodę leczenia.
4. Manipulacja pod narkozą – czy warto?
Niektórzy pacjenci zastanawiają się nad tzw. manipulacją pod narkozą (MUA), czyli gwałtownym rozruszaniem barku podczas znieczulenia.
⚠️ Uwaga: Badania pokazują, że MUA nie daje lepszych efektów niż rehabilitacja, a może prowadzić do powikłań.
Lepiej postawić na sprawdzoną terapię ruchową, niż ryzykować uraz!
Nie wiesz, od czego zacząć? Oto sprawdzony schemat leczenia:
🔹 Pierwsze tygodnie:
✔️ Jeśli ból jest bardzo silny – rozważ iniekcję kortykosteroidową.
✔️ Zacznij od delikatnych ćwiczeń i mobilizacji.
🔹 Po 2–3 miesiącach:
✔️ Regularne ćwiczenia powinny przynieść pierwsze efekty.
✔️ Możesz dodać fizykoterapię wspomagającą leczenie np. laser wysokoenergetyczny
🔹 Po 6 miesiącach:
✔️ Jeśli ruchomość barku nie wraca – kontynuuj intensywną rehabilitację.
✔️ Jeśli nadal nie ma poprawy, skonsultuj się z fizjoterapeutą lub lekarzem w sprawie dalszego leczenia.
✅ Nie czekaj, aż samo przejdzie – działaj!
✅ Najważniejsze są ćwiczenia i terapia manualna.
✅ Iniekcje mogą pomóc w redukcji bólu, ale nie zastąpią rehabilitacji.
✅ Fizykoterapia to dodatek, a nie główna metoda leczenia.
✅ Manipulacja pod narkozą nie jest konieczna – postaw na ruch!
⏳ Zacznij terapię już dziś, a Twoje ramię podziękuje Ci za to szybkim powrotem do zdrowia!
📢 Masz pytania? Chcesz dowiedzieć się, jakie ćwiczenia będą najlepsze dla Ciebie? Skontaktuj się ze mną i umów się na konsultację!
Autor artykułu: