https://www.reha4u.pl
„Wypadł mi dysk!” „Trzeba go nastawić!” – Ile razy słyszałeś takie zdania? A może sam ich używasz, gdy dopada Cię ból pleców? Krążek międzykręgowy, potocznie nazywany dyskiem, to jedna z najważniejszych, a jednocześnie najbardziej niezrozumianych struktur w naszym kręgosłupie. Wokół niego narosło mnóstwo mitów, które często wywołują niepotrzebny strach i prowadzą do błędnych decyzji leczniczych.
Jako fizjoterapeuta ortopedyczny w reha4u Mariusz Tejdy w Będzinie, każdego dnia spotykam pacjentów, którzy szukają rzetelnej wiedzy o swoim kręgosłupie. Ten artykuł to Twoja szansa, by odróżnić fakty od mitów o dyskach międzykręgowych. Jeśli masz dyskopatię, boli Cię kręgosłup lędźwiowy, lub po prostu chcesz lepiej zrozumieć swoje ciało – to lektura dla Ciebie.
Tak! Oba określenia oznaczają tę samą strukturę — elastyczny „amortyzator” pomiędzy kręgami.
Termin „dyskopatia” opisuje natomiast wszelkie zmiany chorobowe lub uszkodzenia dotyczące właśnie tego krążka.
To częsty błąd. Dysk nie jest kością, lecz elastycznym „poduszkowym” tworem zbudowanym z dwóch elementów:
Jądra miażdżystego – galaretowatej substancji w centrum, która rozkłada siły nacisku i działa jak amortyzator.
Pierścieni włóknistych – mocnych, kolagenowych warstw otaczających jądro i utrzymujących jego kształt.
Dzięki tej budowie dysk może się odkształcać pod obciążeniem, ale nie traci przy tym objętości — to sekret jego sprężystości i zdolności do amortyzacji ruchu.
To potoczne określenie jest bardzo mylące. Krążek międzykręgowy nie może wypaść — jest trwale połączony z sąsiednimi kręgami.
„Wypadnięcie dysku” to w rzeczywistości przepuklina krążka międzykręgowego, czyli pęknięcie pierścienia włóknistego i przemieszczenie części jądra miażdżystego.
Można to przyrównać do ściśnięcia gąbki z wodą – przy zbyt dużym nacisku część płynu wydostaje się na zewnątrz. Sama gąbka jednak zostaje tam, gdzie była.
Dysk także nie „wypada”, tylko jego zawartość może przemieścić się w stronę nerwu.
Skoro wiemy, że dysk nie wypada, to nie da się go też „nastawić”.
Podczas terapii manualnej czy manipulacji kręgosłupa, dochodzi do zmiany napięcia tkanek i odciążenia struktur nerwowych, co może przynieść znaczną ulgę.
Nie oznacza to jednak, że uszkodzony dysk został „wciśnięty” na miejsce — jego struktura pozostaje zmieniona.
Słowo „dyskopatia” brzmi groźnie, ale oznacza każdą zmianę w budowie lub funkcji dysku — od łagodnego odwodnienia po pęknięcia pierścienia włóknistego
Wielu pacjentów z dyskopatią nie odczuwa żadnych objawów!
Dyskopatia to m.in wynik starzenia się organizmu
Dlatego wynik rezonansu to tylko część układanki. Najważniejsze są objawy kliniczne i badanie funkcjonalne, które pozwalają dobrać odpowiednią terapię.
W gabinecie fizjoterapii Reha4u Mariusz Tejdy w Będzinie pomagam pacjentom zrozumieć ich wyniki i zapobiegać pogłębianiu zmian.
To fascynujące, ale prawdziwe. Organizm potrafi sam się pozbyć oderwanych fragmentyów jądra miażdżystego dzięki działaniu komórek żernych (makrofagów). Nie jest to odosobniony przypadek 🙂
Nie oznacza to jednak, że dysk odzyska dawną strukturę – pozostaje osłabiony i mniej nawodniony.
Dobrze prowadzona fizjoterapia może wspomóc ten proces, zmniejszyć ucisk i poprawić biomechanikę kręgosłupa.
Jądro miażdżyste czyli środek naszego „dysku” zawiera aż 70–90% wody, a pierścienie włókniste również są silnie uwodnione.
To właśnie woda odpowiada za elastyczność dysków. Gdy jej brakuje (np. przy długim siedzeniu lub braku ruchu), krążek traci sprężystość i zaczyna się „starzeć”.
Procesy degeneracyjne są naturalnym elementem starzenia.
Choć fizjoterapia nie cofnie zmian strukturalnych, może zatrzymać ich postęp, poprawić stabilność kręgosłupa i zmniejszyć ból.
Regularna praca nad ruchomością i równowagą mięśniową pozwala żyć bez bólu mimo istniejących zmian w dyskach.
W ciągu dnia, pod wpływem grawitacji i obciążenia, dyski tracą część wody, przez co dosłownie… kurczymy się o 2–3 cm.
W nocy, w pozycji leżącej, odzyskują wilgoć i sprężystość. Dlatego ruch, nawodnienie i sen mają ogromne znaczenie dla ich zdrowia.
W ciężkich przypadkach neurochirurdzy mogą zastosować sztuczny implant dysku, który przejmuje funkcję naturalnego krążka.
To jednak rozwiązanie ostateczne, stosowane tylko wtedy, gdy rehabilitacja i leczenie zachowawcze nie przynoszą efektów albo raczej tak powinno być to zastosowane.
Profilaktyka i wczesna reakcja to najlepsza ochrona przed bólem pleców.
Jeśli masz objawy dyskopatii, rwę kulszową lub bóle kręgosłupa, nie czekaj na pogorszenie.
W Reha4u Mariusz Tejdy w gabinecie fizjoterapii w Będzinie pomagam pacjentom odzyskać sprawność dzięki terapii powięziowej i pracy manualnej ukierunkowanej na przyczynę problemu.
👉 Skontaktuj się i sprawdź, jak możemy wspólnie zadbać o Twój kręgosłup.
Autor artykułu: